Majówka rowerowa Borne Sulinowo - Relacja
Majówka rowerowa dzień 1.
Borne Sulinowo
W pierwszy dzień, wszystkim udało się szczęśliwie dojechać do celu.
Spotykamy się przy wspólnym posiłku w pensjonacie gdzie mamy też noclegi.
Pogoda dopisuje
humory też 


Na wieczór mamy zaplanowane wspólne strzelanie, które przygotował dla nas Pan Rajmund, były wojskowy i pasjonat historii Bornego.
Dziewczyny pokazały że kałach im nie straszny 

Nasi dzielni Panowie też dali popis 

Po naszych strzelankach idziemy wypocząć, bo jutro czeka Nas zwiedzanie i poznawanie historii.
Majówka rowerowa dzień 2.
Borne Sulinowo
Po pysznym śniadanku, ruszamy przygotować swoje rumaki 

Pan Rajmund jak się okazuje wytrawny kolarz, pojawia się pod pensjonatem.
I tak ruszamy, po drodze dowiadując się ciekawej historii od czasów powstania miasta, wybudowanego przez Niemców i hucznie otwartego przez samego Hitlera w 1938. Dowiadujemy się też jak powstawał " Wał Pomorski" w latach 1934- 1937
W roku 1945 żołnierze opuszczają miasto ,po czym zajmuje je Armia Czerwona.
Mimo że obszar ten został w 1945 formalnie włączony do Polski, a w ewidencji gruntów figurował pod nazwą „tereny leśne”, to faktycznie był on oderwany od struktury terytorialnej kraju.
W roku 1992 Armia Rosyjska i opuszcza miasto i rok później zostaje ono przekazane polskim władzom.
Zwiedziliśmy też schron na Śmiadowskiej Górce.
Po takim dniu obfitym w informacje, pędzimy na posiłek do naszego pensjonatu, nie głodni wiedzy , ale głodni dosłownie 

Dziękujemy Panu Rajmundowi za przekazane informacje i pokazanie ciekawostek miasta.
Majówka rowerowa dzień 3.
Borne Sulinowo.
Kolejny dzień z piękną pogodą. Dzisiejszy cel to " Obiekt 3002 Magazyn Głowic Jądrowych"
Kierujemy się w kierunku Szwecji 

Po drodze zatrzymujemy się na tamie na rzece Piławie, dalej zalewy Nadarzyckie i aż do Szwecji. Tam pauza na lody i do obiektu 3002.
Baza wybudowana podczas zimnej wojny w latach 1972-78 r. W jednostce stacjonowało około 300 żołnierzy wraz z rodzinami. Dawniej cały teren był otoczony płotem z drutu kolczastego, a teren z bunkrami staranie zamaskowany i dobrze pilnowany potrójnym płotem z drutu kolczastego pod napięciem elektrycznym, oraz uzbrojonych żołnierzy. Nad wystającymi z ziemi budowlami oraz ich elementami rozwieszona była siatka maskująca. Podobno nawet przelatujący nad tym terenem polscy piloci samolotów bojowych z pobliskich Nadarzyc nie wiedzieli o bazie.
Powrót lasami do Bornego. Przejechanych 70km 

Majówka rowerowa dzień 4.
Borne Sulinowo
Kolejny dzień z piękną pogodą.
Ruszamy po śniadanku, do " Izby Muzealnej"
Tym razem mamy przedstawioną historię od strony polskiej, rosyjskiej, niemieckiej i francuskiej.
Ciekawe historie zwykłego żołnierza, jeńca ale przede wszystkim człowieka i jego rodziny. Dalej udajemy się do " Domu oficera", następnie przez wrzosowiska kłomińskie ( rezerwat przyrody Diabelskie Pustacie) objeżdżamy miasto widmo - Kłomino. W drodze powrotnej zatrzymujemy się przy byłym obozie jenieckim " Oflag 2 D Gross - Born" Tu mamy czas na chwilkę zadumy. W oddali słychać zbliżającą się burzę, więc ruszamy w drogę powrotną. Na sam koniec, super atrakcja czyli wpadamy do Muzeum Militarnej Historii w Bornem Sulinowie . Tutaj decydujemy się na przejażdżkę ... CZOŁGIEM. Zabawy i kurzu było co nie miara 

Piaskowanie zębów gratis 




Burza nas nie dopadła, pozostało nam jechać prosto pod prysznice 



Majówka rowerowa dzień 5.
Borne Sulinowo.
No i czas się pożegnać. Wszystko co dobre , szybko się kończy. Większość grupy po śniadaniu udaje się w drogę do domu. Kilka osób skusiło się jeszcze na kajaki 

No bo ile można jeździć rowerem i czołgiem.
Pogoda dalej sprzyjająca ,więc udajemy się w kierunku Nadarzyc. Płyniemy szlakiem po Zalewach Nadarzyckim, 11km.
I tak kończy się rowerowa majówka 2024- Borne Sulinowo.
Dziękujemy wszystkim uczestnikom za przybycie. Serdecznie pozdrawiamy i zapraszamy za rok, Asia z Mańkiem 



A w czerwcu mamy jeszcze spływ kajakowy po Liswarcie a jesienią rajd rowerowy na Jurze Krakowsko- Częstochowskiej , na który serdecznie zapraszamy.